Klimatyczny alarm dla edukacji
Wielkie zadanie dla edukatorów ekologicznych, szkół, ale także tych, którzy kształtują życie społeczne. Okazuje się, że w Polsce wzrasta liczba osób, które nie wierzą, że za zmiany klimatu odpowiedzialny jest człowiek. Takie wnioski płyną z ostatnich badań Eurobarometru.

Wprawdzie naukowcy od lat przekonują i przedstawiają dowody, że globalne ocieplenie ma ścisły związek z ludzką działalnością, to aż 52 proc. ankietowanych w Polsce zgodziło się z poddawanym ocenie ankietowym zdaniem: „Zmiany klimatu są w większości spowodowane naturalnymi cyklami, a nie działalnością człowieka”. Świadomość społeczna zmian klimatycznych podobnie zresztą wygląda w innych krajach, m.in. na Węgrzech (51 proc.), Słowacji (51), w Rumunii (48) i Czarnogórze (59), choć np. w Finlandii aż 80 proc. badanych jest odmiennego zdania i uważa, że to człowiek ma wpływ na ocieplenie.
Badanie przeprowadzono na przełomie września i października 2024 r., teraz poznaliśmy wyniki. Chodziło o przeanalizowanie podejścia Europejczyków do nauki i technologii. Obywateli krajów europejskich, w tym Polski, poproszono m.in. o określenie, czy wierzą, że dane zdanie jest prawdziwe czy fałszywe. Można było odpowiedzieć: nie wiem. W całej populacji Europejczyków wpływ człowieka na zmiany klimatyczne zanegowało „tylko” 35 proc. ankietowanych, jednak w poszczególnych krajach odpowiedzi były bardzo zróżnicowane.
Od 2021 roku w Polsce o 17 punktów procentowych zwiększył się odsetek obywateli, którzy nie wierzą, że to człowiek ma wpływ na klimat. Czy już czas na alarm?
Źródło: Zielona Interia
Oprac. Przemysław Szubartowicz
Fot. pixabay.com/ jwvein